O Nas

Ponad 30 lat temu…

Zaczęło się ponad 30 lat temu od sadu założonego przez Zenona Stajkowskiego i jego żonę Gabrielę. Najpierw hodowali zwierzęta futerkowe, później uprawiali ostropest, roślinę oleistą o leczniczych właściwościach, aż w 1991 roku znajomy, który pracował w sadach, namówił ich na jabłonie. W kolejnych latach doszły warzywa i inne drzewa owocowe. Zajęli się handlem detalicznym zaczynając od sprzedaży z przyczepy samochodu. Gospodarstwo stawiało pierwsze coraz pewniejsze kroki.

Drugie pokolenie

Po latach gospodarstwo przejął ich syn Rafał, rozwijając działalność o nowe pomieszczenia, maszyny, młode drzewa w sadzie, a nawet nowe sklepy w mieście. Powiększył hodowlę bydła, rozpoczął stałą współpracę z hurtowymi odbiorcami – głównie sprzedając kapustę i ziemniaki. Jedną z pierwszych inwestycji, która okazała się kluczowa przy warzywnym kierunku upraw było nawodnienie pól, dzisiaj tak powszechne – a nawet obowiązkowe – wiele lat temu wymagało odwagi, robiąc coś nowego.

Rok 2022

Na początku 2022 roku wkroczył do akcji z internetem syn Rafała – 19 letni Kacper. Publikując zdjęcia i krótkie materiały wideo

w mediach społecznościowych, pokazywał jak wygląda od środka praca rolnika oraz proces produkcji warzyw i owoców. 

Wychowując się na gospodarstwie, znał ciężką pracę od najmłodszych lat. Jak sam wspomina: „Bawiłem się w piaskownicy, kiedy tata wołał mnie do puszczania jabłek na sortownik.” 

Od zawsze czuł pociąg do biznesu, próbował najróżniejszych pomysłów już w wieku 11 lat, od hodowli kur przez króliki, a nawet sprzedaż kubków z własną grafiką. Ostatecznie najwięcej działań podjął w budowaniu „Gospodarstwo Stajkowski” jako marki. 

Na platformach takich jak Instagram, Facebook, TikTok i YouTube powstało łącznie setki publikacji i dziesiątki tysięcy wyświetleń. 

Chcąc rozwijać swoją działalność postanawia stworzyć produkt jakim są boksy warzywno-owocowe. Na podstawie zamówienia klienta przygotowywany zostaje boks, który trafia pod wskazany adres. Jest to oszczędność czasu i energii. 

Dalszy ciąg historii się pisze…